Witaj Andob/Aniu

Wiesz, tutaj są że tak powiem odczucia hurtowe, bowiem mój wiersz pisałam w oparciu nie o jeden wiersz, lecz o kilka, to taka zmiksowana twórczość malarza, a jego wspólnym mianownikiem jest śmierć, namacalna w moim wierszu, na jednym z obrazów jest wieża, dosłownie, są też kościotrupy i są tutaj moje odczucia, po ich obejrzeniu, z jednej strony jest to podziw dla geniuszu malarskiego, i świetnego warsztatu, z drugiej nie jest to sztuka miła dla oczu, mimo że prace malarza są wybitne, to na ścianie /nawet, gdyby było mnie na nie stać/ bym ich nie powiesiła, bo chyba śniłyby mi się koszmary...

Dziękuję za poświęcony czas, za to że wstąpiłaś, masz prawo do własnego odbioru, każdy wiersz może odbierać inaczej. Ja napisałam jeszcze inne ekfrazy, np. wiersz Krzyk chyba by bardziej Tobie pasował, albo wiersz Samotność, tam są odczucia peela, bardziej namacalne.

Pozdrawiam Cię serdecznie

Witaj Aniu ponownie

No cóż, może faktycznie za mało w nim emocji, ale z pewnością podmiot czuje,
bo gdyby nie czuł, to nie miałby potrzeby napisania o tym wiersza,
a malarstwo Beksińskiego jest mocne, sądzę, że są tutaj na to dowody
" Wypluwane robactwo
strachu w ramionach śmierci,"
albo "w rzece krwi słonce płonie,
Hades woła i nęci"...

Wiesz, emocje nie muszą być wyrażane w patosie, a nawet kiedyś dobry poeta mi radził, iż
dramat warto pisywać na chłodno, wcale nie muszą te emocje krzyczeć, ale wiadomo każdy Czytelnik ma swój odbiór, jeden odbierze pozytywnie, drugi nie, ile osób tyle zdań.

Dzięki za poświęcenie czasu i wyrażenie opinii, dobrego tygodnia życzę
P.S Trup jest straszny, śmierć też jest straszna, jeszcze zależy jak się ją przedstawia, Beksiński jest bardzo sugestywny i z pewnością jego obrazy nie są lekkie w odbiorze, ale talent też ma ogromny, msz. Swoją drogą życie też go nie głaskało po głowie, a koniec też tragiczny, bo został zamordowany.

Jest takie powiedzenie, "jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził",
msz jest bardzo prawdziwe, ale to miło, gdy ktoś widzi w kimś potencjał...

Dobrego dnia życzę

Skoro czytasz go n- ty raz, to znaczy, że coś Ciebie do niego ciągnie, a skoro tak jest, to msz dobrze, a odbiór, jak wiadomo, jest indywidulany, ale to dobrze.

Kościotrupy budzą skojarzenia ze śmiercią, a śmierć może budzić skojarzenia z demonem,
owszem, dla mnie żółć to również symbol nienawiści, który bywa obecny w wojnach, a wojny rodzą śmierć, w każdym razie, patrząc na ekspresyjne i mroczne obrazy związane ze śmiercią, budzą się w nas różne odczucia, sądzę, że związane z lękiem, z tym, iż śmierć niestety nie jest to coś miłego i lekkiego, a wręcz przeciwnie, budzi w nas grozę, ale może jednak lepiej więcej myśleć o życiu, a ta pani i tak do każdego z nas zajrzy, gdy nadejdzie jego czas...